Szynobus kontra koparko-ładowarka
Rakoniewice woj. wielkopolskiego.
Do kolejnego zdarzenia z udziałem szynobusu doszło na linii kolejowej Poznań – Wolsztyn w rejonie przystanku Drzymałowo. Tym razem operator koparko-ładowarki wjechał na torowisko gdzie doszło do zderzenia pojazdów. Okoliczności zdarzenia wyjaśniają policjanci grodziskiej „drogówki”.
W ostatnim okresie czasu to już kolejne zdarzenie z udziałem szynobusu czy lokomotywy. W pierwszym zdarzeniu kierujący samochodem ciężarowym wjechał na niestrzeżony przejazd kolejowy gdzie uderzył w lokomotywę. W drugim przypadku za miejscowością Ptaszkowo w części silnikowej zapalił się szynobus. Wczoraj przy braku rozsądkowego myślenia ze strony kierującego koparko – ładowarką mogło dojść do tragedii, której skutek mógł nieś ze sobą wiele dusz ludzkich.
Dokładnie o godz. 17.00 w dniu wczorajszym 10.10.2012r na torowisku pomiędzy stacją kolejową Ruchocice, a Drzymałowo doszło do groźnego zdarzenia w ruchu lądowym. Funkcjonariusze grodziskiej „drogówki”, którzy na miejsce zdarzenia udali się niezwłocznie ustalili, że kierujący koparko-ładowarka 36 letni mieszkaniec Serocka woj. kujawsko-pomorskie wykonywał prace porządkowe przy nasypie kolejowym. Następnie mężczyzna przejeżdżając po torowisku z jednej strony na drugą doprowadził do zdarzenia w ruchu lądowym z prawidłowo przemieszczającym się szynobusem.
Funkcjonariusze pracujący na miejscu zdarzenia zabezpieczyli wszelkie ślady oraz sporządzili odpowiednią dokumentację pozwalająca wyjaśnić okoliczności tego zdarzenia. Pomimo uszkodzeń koparko-ładowarki kierowca wyszedł z tego tylko z ogólnymi potłuczeniami. W trosce o zdrowie kierującego funkcjonariusze na miejsce zadysponowali karetkę pogotowia, której lekarz zdecydował się zabrać mężczyznę do grodziskiego szpitala w celu szczegółowego zbadania i potwierdzenia wstępnej diagnozy, że mężczyzna uszedł z życiem przed tak poważnym zdarzeniem drogowym.
Policjanci ustalili, że kierujący koparko–ładowarką po zakończonej pracy chciał zjechać do drogi po drugiej stronie torowiska. W momencie wjazdu na torowisko mężczyzna jak twierdzi nie widział szynobusu dopiero w momencie kiedy znalazł się na środku zauważył pojazd, który pospiesznie przemieszczał się w jego kierunku, wtedy przyspieszył lecz tylna część koparko-ładowarki zahaczyła o jadący pociąg.
Podane urządzenie do pomiaru wskaźnika alkoholu wykazało u kierującego koparko-ładowarką stan nietrzeźwości 0,39mg/l tj. 0,81 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna w dniu dzisiejszym usłyszał zarzuty prokuratorskie do których się przyznał. Policjanci ustalili również stan trzeźwości kierownika pociągu wynik badania to 0,21 mg/l tj. 0,44 promila alkoholu w organizmie oraz maszynista wynik badania 0,00 mg/l. Postępowanie w powyższej sprawie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Grodzisku Wlkp. prowadzi Wydział Kryminalny tutejszej jednostki.
Tego zdarzenia można byłoby uniknąć, gdyby kierowca wykazał się większą czujnością i poszanowaniem zasad ruchu drogowego. Policjanci apelują do kierowców wszelkich pojazdów o rozwagę na drogach. Niech te jesienne znużenie, brak koncentracji nie będą dla nas przeszkodą tylko wdrożą w nas opanowanie i logiczne myślenie. Policjanci apelują do wszystkich kierowców o zdrowy rozsądek. Żaden człowiek nie jest pancerny, tym bardziej człowiek czy pojazd , którego nie chronią żadne poduszki powietrzne, strefy kontrolowanego zgniotu, czy pasy bezpieczeństwa w kontakcie z lokomotywa czy szyno busem. Dbajmy o swoje bezpieczeństwo.