W busie zarejestrowanym na 9 osób jechało 16-ścioro
Grodzisk Wlkp. woj. wielkopolskiego.
Grodziscy policjanci dzisiaj w godzinach popołudniowych podczas pomiaru prędkości w miejscowości Rakoniewice na ulicy Pocztowej byli świadkami zdarzenia drogowego w wyniku, którego kierujący samochodem mercedes doprowadził do bocznego zderzenia z kierującym samochodem Toyota. Ku zdziwieniu funkcjonariuszy w samochodzie mercedes uczestniczącym w zdarzeniu drogowym, zamiast dziewięciu osób było ich szesnastu. Sprawca zdarzenia drogowego za nadliczbową ilość osób oraz spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym odpowie przed grodziskim Sądem.
Dyżurny grodziskiej komendy w dniu dzisiejszym 09.10.br. kilka minut przed godz. 16.00 został powiadomiony przez grodziskich funkcjonariuszy o zdarzeniu drogowym na drodze krajowej k-32 w miejscowości Rakoniewice na ulicy Pocztowej. Policjantów, którzy na ulicy Pocztowej dokonywali pomiaru prędkości od miejsca zdarzenia dzieliło kilkanaście metrów, wobec powyższego pospiesznie udali się na miejsce gdzie podjęli czynności zmierzające do udzielenia pomocy osobom uczestniczącym w kolizji drogowej.
Następnie funkcjonariusze wyjaśniając okoliczności tego zdarzenia ustalili, że 43 letni mieszkaniec pow. wolsztyńskiego na prostym odcinku drogi nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, zjechał na przeciwległy pas gdzie widząc samochód jadący z naprzeciwka skręcił w prawo doprowadzając do bocznego zderzenia z kierującym samochodem Toyota, który przygotowywał się do wykonania manewru skrętu w lewo.
Na miejscu szybko się okazało, że to nie jedyne wykroczenie, które popełnił kierujący samochodem m-ki Mercedes. W pojeździe zarejestrowanym do przewozu dziewięciu osób, policjanci ustalili tych osób szesnastu.
W wyniku tego zdarzenia obrażeń ciała w postaci złamania lewej reki doznał kierujący samochodem m-ki Mercedes 43 letni mieszkaniec pow. wolsztyńskiego, który został hospitalizowany w grodziskim szpitalu. Teraz za popełnione czyny kierujący odpowie przed grodziskim Sądem za co grozi mu będzie z pewnością surowa kara.
Nie tylko pasażerowie, ale i kierowcy nie zdają sobie sprawy, jak niebezpieczny jest przewóz ludzi przeładowanym samochodem. Nadmiernie obciążony samochód zachowuje się zupełnie inaczej niż przewidział producent. Ma dłuższą drogę hamowania i mniejsze przyspieszenie. Może to uniemożliwić kierowcy unikniecie niebezpieczeństwa, gdy sytuacja na drodze skomplikuje się niespodziewanie. Przeciążony samochód jest też niestabilny i przy gwałtowniejszym manewrze kierowca traci nad nim kontrolę. Pojazd łatwo może "zatańczyć" na jezdni, wypaść z drogi i przewrócić się. Wtedy niewyobrażalnie tragiczne mogą być skutki dla ludzi, którzy nie siedzą w fotelach lecz stoją w przejściu lub są zapakowani do skrzyni ładunkowej jak worki z kartoflami.
Jednak przewożenie nadmiernej liczby pasażerów i zabieranie ich do towarowej części pojazdu jest wykroczeniem, coraz częściej ujawnianym przez policję i inspektorów ITD.