Policjant po służbie zatrzymał pijanego kierowcę bez uprawnień, auto nie miało przeglądu ani OC
Blisko dwa promile alkoholu miał w organizmie 41-letni kierowca pojazdu marki Renault. Mężczyzna musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami za swoje nieodpowiedzialne zachowanie. Został zatrzymany przez policjanta po służbie.
25 listopada br. policjant z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze, będąc w czasie wolnym od służby wraz ze znajomym, jadąc z Wolsztyna w kierunku miejscowości Rostarzewo, zwrócił uwagę na pojazd marki Renault i sposób jazdy kierowcy, który wskazywał, że może być pijany. Zgłaszający postanowili go zatrzymać, w międzyczasie poinformowali o swoich podejrzeniach dyżurnego grodziskiej jednostki.
Funkcjonariusz po służbie wraz ze znajomym zatrzymali kierowcę Renaulta w miejscowości Rostarzewo. Na miejsce dojechali również funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Rakoniewicach. Podczas prowadzonych czynności okazało się, że za kierownicą siedział 41-letni obcokrajowiec. Przeprowadzone badanie trzeźwości wskazało u wymienionego blisko dwa promile alkoholu. Po sprawdzeniu danych kierującego okazało się, że nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami, a jego pojazd nie ma przeglądu ani OC.
24 listopada br. około godz. 19:00 w miejscowości Granowo na ul. Poznańskiej policjanci interweniowali w związku z informacją o podejrzeniu kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Na miejscu okazało się, że świadkowie uniemożliwili kierowcy samochodu marki Kia dalszą jazdę. Policjanci ustali, że za kierownicą pojazdu siedział 29-letni mieszkaniec powiatu leszczyńskiego. Badanie trzeźwości wykazało, że w organizmie miał ponad 2 promile alkoholu.
Reakcja i determinacja świadków zasługuję na najwyższe uznanie. Dzięki temu pijani kierowcy odpowiedzą za swoje nieodpowiedzialne zachowania, ale przede wszystkim być może udało się zapobiec tragedii. Każde podejrzenie popełnienia przestępstwa należy zgłosić, dzwoniąc pod numer 112 lub powiadomić najbliższą jednostkę Policji.