Zwracajmy uwagę kogo wpuszczamy do mieszkania
W piątek 17 stycznia w godzinach przedpołudniowych oficer dyżurny grodziskiej policji został powiadomiony przez 70-letnią mieszkankę Grodziska Wielkopolskiego, że ta została okradziona we własnym mieszkaniu przez nie zananą jej kobietę, którą wcześniej wpuściła do mieszkania.
Do kradzieży doszło w jednym z mieszkań przy ulicy Powstańców Chocieszyńskich w Grodzisku Wielkopolskim. Do mieszkania starszej pani weszła kobieta w wieku ok. 25 - 30 lat, otyłej sylwetki, włosy blond ścięte na krótko, ok. 160 cm wzrostu i podawała się za koleżankę sąsiadki. Policjanci ustalili, że kobieta zapytała starszą panią, czy ma rozmienić pieniądze. Poszkodowana z ufnością podeszła do miejsca, w którym zazwyczaj przechowuje portfel. Nagle kobieta widząc, gdzie znajduje się portfel, stwierdziła, że już nie chce rozmieniać pieniędzy, ale chętnie napiłaby się herbaty. Kiedy starsza pani poszła do kuchni przygotować herbatę, złodziejka w pewnym momencie powiedziała, że za chwilę wróci bo idzie do sklepu zmienić pieniądze. Oczywiście kobieta już nie wróciła do mieszkania, a poszkodowana po upływie chwili zorientowała się, że została okradziona z pieniędzy oraz złotej biżuterii o łącznej wartości kilku tysięcy złotych.