Podpalacz stogów w rękach grodziskich policjantów
Policjanci z Wydziału Kryminalnego grodziskiej jednostki Policji po kilku miesiącach pracy ustalili podpalacza, który podkładał ogień pod stogi siana na terenie gminy Grodzisk Wielkopolski. Zatrzymany mężczyzna to strażak Ochotniczej Straży Pożarnej, która nie należy do Krajowego Systemu Ratowniczo – Gaśniczego. Łącznie spłonęło pięć niemałej wielkości stogów słomy. Straty wyceniono na ponad 100 tys. zł. Za uszkodzenie mienia grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Proceder trwał od lipca 2014 roku, aż do ostatniego podpalenia, które miało miejsce we wrześniu 2018 roku. Wówczas to na terenie gminy Grodzisk Wielkopolski – łącznie w omawianym okresie – doszło do pięciu pożarów stogów. Nie było wątpliwości, że nie spłonęły one przypadkiem – we wszystkich przypadkach stwierdzono podpalenie. Straty wyceniono na ponad 100 tysięcy złotych.
Sprawą zajęli się funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Wielkopolskim, którzy zaczęli typować osoby podejrzane. W wyniku pracy operacyjnej w dniu 14 lutego br. policjanci doprowadzili do zatrzymania 28-letniego mieszkańca gminy Grodzisk Wielkopolski będącego jednocześnie czynnym strażakiem Ochotniczej Straży Pożarnej. Mężczyzna wcześniej nie był notowany przez policję.
Grodziscy śledczy przedstawili strażakowi ochotnikowi zarzuty zniszczenia mienia poprzez spalenie stogów słomy. Sprawca przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył stosowne wyjaśnienia.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami za popełnione przestępstwo kodeks karny przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.